Apple wydało aktualizację usuwającą lukę w zabezpieczeniach typu "zero-click" odkrytą przez Citizen Lab, która została wykorzystana do wdrożenia oprogramowania szpiegującego Pegasus firmy NSO Group.
Łańcuch exploitów, znany jako BLASTPASS, mógł zagrozić iPhone'om z najnowszą wersją iOS bez interakcji ofiary. W odpowiedzi Apple wydało dwa CVE (Common Vulnerabilities and Exposures), identyfikatory publicznie znanych zagrożeń bezpieczeństwa.
Użytkownikom zaleca się aktualizację urządzeń i włączenie trybu blokady, co może zablokować ten atak. Incydent ten podkreśla ukierunkowanie na organizacje społeczeństwa obywatelskiego i potrzebę ich wsparcia w zakresie cyberbezpieczeństwa.
Dyskusja toczy się wokół NSO Group, izraelskiej firmy zajmującej się cyberbezpieczeństwem, krytykowanej za sprzedaż exploitów zero-click, zero-day dla iPhone'ów, z obawami, że autorytarne państwa wykorzystują ich oprogramowanie do monitorowania i tłumienia aktywistów i dziennikarzy.
Rozważane są takie kwestie, jak ograniczenia trybu blokady Apple, bezpieczeństwo iMessage, skuteczność środków bezpieczeństwa i potrzeba silniejszych zabezpieczeń w celu wyeliminowania luk w zabezpieczeniach, w tym potencjalne konsekwencje blokowania regionu iPhone'a.
Debata obejmuje sugestie dotyczące wzmocnienia bezpieczeństwa, takie jak fuzzing, używanie języków bezpiecznych dla pamięci (takich jak Rust), przezwyciężanie ograniczeń piaskownicy oraz znaczenie względów etycznych i środków regulacyjnych w branży cyberbezpieczeństwa.
Google wprowadził nową platformę reklamową w Chrome o nazwie "Privacy Sandbox", która monitoruje aktywność użytkowników w celu dostosowania listy tematów reklamowych dla stron internetowych.
Podczas gdy Google twierdzi, że jest to niezbędna alternatywa dla śledzących plików cookie stron trzecich - planując ich zablokowanie do końca 2024 r. - krytycy sugerują wyobrażenie sobie świata bez ukierunkowanych reklam.
Użytkownicy Chrome mają możliwość kontrolowania tej funkcji za pomocą ustawień przeglądarki, oferując pewien stopień kontroli nad tym procesem.
Dyskurs obejmuje wiele tematów dotyczących przeglądarek internetowych, takich jak kwestie prywatności, praktyki śledzenia, wpływ na konkurencję, wprowadzanie nowych funkcji i reklam, wydajność przeglądarki oraz konieczność wprowadzenia bardziej rygorystycznych przepisów.
Rozmowa rozciąga się na możliwe alternatywy dla głównych przeglądarek, takich jak Google Chrome, boty na stronach internetowych, kompromis między bezpieczeństwem a łatwością użytkowania, ciągi agenta użytkownika i traktowanie danych użytkowników przez Google.
Dyskusje te podkreślają dominujące debaty i obawy dotyczące przeglądarek internetowych i prywatności użytkowników.
Kagi, platforma wyszukiwania stron internetowych, wprowadziła Kagi Small Web, innowacyjną inicjatywę skupiającą się na zwiększeniu widoczności "Small Web", określanej jako niekomercyjny segment Internetu.
Ta nowa usługa gromadzi świeże dane ze starannie wybranych blogów, wyświetla je w wynikach wyszukiwania, a także oferuje kanał RSS. Jest to usługa typu open-source i zawiera specjalnie wyselekcjonowaną listę prawie 6000 zweryfikowanych stron internetowych. Celem Kagi Small Web jest zapewnienie bardziej osobistego doświadczenia wyszukiwania, zwrócenie uwagi na mniej znane aspekty sieci i podkreślenie znaczenia Small Web.
Firma Kagi zaprezentowała również stronę internetową Kagi Small Web, platformę działającą bez JavaScript, aby umożliwić interakcje użytkownika, takie jak docenianie postów i robienie notatek. Użytkownicy mogą uzyskać dostęp do Kagi Small Web za pośrednictwem kanału RSS lub interfejsu API, a także przekazywać opinie lub wnosić swój wkład za pośrednictwem różnych platform.
Kagi, niewielka wyszukiwarka internetowa, wprowadziła nową funkcję "Small Web", która prezentuje treści z niezależnych blogów i stron internetowych.
Chociaż Kagi jest chwalony za przyjazny dla użytkownika interfejs użytkownika, oddanie prywatności i wartość, istnieje pewna krytyka dotycząca włączenia linków do scentralizowanych platform, takich jak Twitter, co prowadzi do sugestii dotyczących substytutów, takich jak Mastodon lub federacyjne, wolne oprogramowanie.
Pomimo niepewności co do skalowalności i modeli biznesowych, istnieje ogólne poczucie entuzjazmu i poparcia dla nowej inicjatywy Kagi.
Mullvad, skupiona na prywatności usługa wirtualnej sieci prywatnej (VPN), nawiązała współpracę z Tailscale, aby zapewnić klientom Tailscale korzystanie z serwerów VPN Mullvad. Partnerstwo to zwiększa prywatność i bezpieczeństwo użytkowników podczas przeglądania stron internetowych.
Tailscale, który tworzy prywatne środowisko internetowe, działa jako warstwa koordynacyjna między urządzeniami a brzegiem sieci Mullvad, gwarantując szyfrowanie end-to-end i prywatność.
Chociaż Tailscale zna tożsamość użytkowników, nie udostępnia danych osobowych Mullvad, co dodatkowo podkreśla prywatność. To partnerstwo pozwala na różne zastosowania węzłów wyjściowych Mullvad z Tailscale.
Główny temat artykułu dotyczy wirtualnych sieci prywatnych (VPN) i serwerów proxy, podkreślając ich potencjalne zagrożenia i różne perspektywy ich wykorzystania.
Zawiera szczegółowy nacisk na integrację Tailscale i Mullvad, dwóch usług VPN, omawiając ich zalety i ograniczenia.
Nacisk kładziony jest na prywatność, kwestie cenzury i korzystanie z VPN w celu uzyskania dostępu do zastrzeżonych treści w Internecie.
Grupa Google ds. analizy zagrożeń udostępnia aktualizację dotyczącą północnokoreańskiej kampanii wymierzonej w badaczy bezpieczeństwa, którzy koncentrują się na badaniach i rozwoju luk w zabezpieczeniach.
Podmioty wspierane przez rząd wykorzystują exploity 0-day, nawiązują relacje ze swoimi celami za pośrednictwem mediów społecznościowych, a następnie wysyłają złośliwe pliki za pomocą zaszyfrowanych platform komunikacyjnych.
Grupa stworzyła narzędzie dla systemu Windows zdolne do pobierania i wykonywania nieokreślonych kodów z domeny kontrolowanej przez atakującego. Google podejmuje obecnie środki w celu ochrony swoich użytkowników i rozpowszechniania wyników w społeczności bezpieczeństwa.
Północnokoreańscy hakerzy atakowali badaczy bezpieczeństwa złośliwym kodem za pośrednictwem GitHub, budząc obawy o bezpieczeństwo korzystania z kodu open source.
Dyskusje dotyczą potencjalnych zagrożeń, w tym skompromitowanych opiekunów, niewłaściwego wykorzystania gwiazdek GitHub oraz kwestii związanych z przypisywaniem cyberataków Korei Północnej.
Rozmowa dotyczy również szkolenia, taktyk rekrutacyjnych i warunków życia północnokoreańskich hakerów, wywołując debaty na temat wiarygodności raportów wywiadu bezpieczeństwa i zagrożeń, jakie stanowią ci hakerzy.
Nowe zobowiązanie Microsoftu dotyczące praw autorskich Copilot chroni klientów przed pozwami o naruszenie praw autorskich związanych z korzystaniem z usług Copilot Microsoftu lub generowanych przez nie wyników.
Zobowiązanie dotyczy płatnych wersji usług Copilot i nakazuje klientom korzystanie z filtrów treści i powstrzymywanie się od generowania jakichkolwiek materiałów naruszających prawo.
Posunięcie Microsoftu ma na celu wsparcie swoich klientów, wzięcie odpowiedzialności za wszelkie kwestie prawne związane z korzystaniem z jego produktów oraz zapewnienie promocji celów AI, poszanowania praw autorskich, konkurencji i innowacji.
Microsoft zobowiązał się ponieść wszelkie ryzyko związane z prawami autorskimi dotyczącymi jego narzędzia Copilot AI w obliczu obaw użytkowników o potencjalne naruszenie praw autorskich i wpływ na szersze repozytorium kodu.
Trwa debata na temat legalności i uczciwego wykorzystania generatywnej sztucznej inteligencji w tworzeniu treści, ze szczególnym naciskiem na jej przecięcie z prawem autorskim i potrzebę wyjaśnienia prawnego.
Pojawiły się również dyskusje na temat odpowiedzialności związanej z korzystaniem z Copilota i tego, jak egzekwowalne jest zobowiązanie Microsoftu. Dyskurs zawiera rozbieżne opinie, przy czym niektórzy kwestionują możliwość ochrony praw autorskich niektórych fragmentów kodu, a inni podkreślają szacunek dla własności intelektualnej.
Tailscale nawiązało współpracę z Mullvad VPN, umożliwiając swoim klientom korzystanie z obu usług jednocześnie.
Partnerstwo to pozwala klientom Tailscale docierać do swoich urządzeń za pośrednictwem sieci mesh Tailscale i wysyłać połączenia wychodzące przez serwery WireGuard firmy Mullvad VPN.
Współpraca zapewnia użytkownikom wyższy poziom funkcjonalności i wszechstronności.
Textual Web to projekt konwertujący aplikacje terminalowe wspierane przez Textual na aplikacje webowe, eliminując konieczność konfiguracji firewalla i portów.
Upraszcza udostępnianie aplikacji za pośrednictwem adresów URL, dzięki czemu tworzenie aplikacji internetowych jest bardziej dostępne dla programistów Pythona bez doświadczenia w tworzeniu stron internetowych.
Przyszłe aktualizacje mają na celu włączenie dodatkowych interfejsów API platformy internetowej i wsparcie dla tworzenia aplikacji terminalowych, internetowych i desktopowych z tej samej bazy kodu. Obecnie projekt Textual Web znajduje się w publicznej wersji beta.
Artykuł bada koncepcję tekstowych interfejsów użytkownika (TUI) i porównuje je z graficznymi interfejsami użytkownika (GUI), rzucając światło na ich potencjalne współistnienie.
Podkreśla niektóre narzędzia, takie jak AutoCAD i Emacs, które zapewniają zarówno opcje TUI, jak i GUI, wskazując na elastyczność w projektowaniu interfejsu użytkownika.
Wprowadzono aplikację Textual, framework do tworzenia TUI dla Pythona, a także przedstawiono doświadczenia i opinie niektórych użytkowników na temat Textual, zapewniając rzeczywistą aplikację i reakcję na TUI.
Mojo, wysokowydajny język programowania dostosowany do potrzeb programistów AI, jest już gotowy do lokalnego pobrania. Integruje się on z Pythonem, umożliwiając korzystanie z pełnego zestawu funkcji Mojo, w tym funkcji kompilatora i narzędzi IDE.
Mojo Software Development Kit (SDK) oferuje narzędzia takie jak Mojo Driver, Visual Studio Code Extension i Jupyter Integration. Pozwala programistom wykorzystać wydajność Pythona i uzyskać dostęp do ekosystemu Pythona w płynny sposób.
Plany na przyszłość dla Mojo obejmują open sourcing niektórych części języka w celu dalszego rozwoju i ulepszania.
Rozmowa koncentruje się na Mojo, języku programowania, z obawami dotyczącymi jego modelu licencjonowania, zamkniętego charakteru i niejasnej przyszłości w open-sourcingu.
Użytkownicy niechętnie inwestują czas w Mojo ze względu na jego zamknięty aspekt i niepewność co do otwartości twórców.
Opinie na temat stylu składni Mojo, wydajności i jego skuteczności w porównaniu do Pythona w zadaniach związanych z programowaniem i uczeniem maszynowym są podzielone.
Aplikacja randkowa LGBTQ, Grindr, była świadkiem rezygnacji około 45% swoich pracowników po tym, jak wprowadziła sztywną politykę powrotu do biura w związku z planami związkowymi.
Polityka Grindr wymagała, aby pracownicy pracowali osobiście przez dwa dni w tygodniu lub ryzykowali zwolnienie.
W rezultacie około 80 ze 178 pracowników musiało zrezygnować z pracy, ponieważ nie zgadzało się z nową strategią firmy.
W niniejszym podsumowaniu omówiono niektóre kwestie, a mianowicie redukcję personelu w Grindr oraz zarzuty dotyczące niewłaściwego postępowania z pracownikami i potencjalnych zagrożeń dla bezpieczeństwa.
Zwraca uwagę na twierdzenie Elona Muska, że przychody z reklam na Twitterze spadły z powodu Anti-Defamation League (ADL) i Center for Countering Digital Hate (CCDH).
Podsumowanie zagłębia się również w dyskusję na temat wydatków ponoszonych na zarządzanie firmą programistyczną, rozróżnienia firm jako firm programistycznych oraz ich zdolności do dostosowywania się do wymagań rynku poprzez subskrypcje oprogramowania.